Spojrzałam
przed siebie. Widziałam las, który był niesamowity.
Dookoła
mnie znajdowały się wysokie drzewa z szerokimi koronami. Czułam
się przy nich strasznie mała,
mimo że byłam
najwyższą jedenastolatką w klasie. Wszyscy mówili mi, że jestem
za wysoka i nigdy nie urosnę. Wtedy nie wiedziałam, że to było
kłamstwo. Wzrost stał się dla mnie nastoletnim kompleksem.
Najczęściej ludzie się dziwili,
jak dziewczynka z orzechowymi oczami oraz włosami może mieć złą
samoocenę. Było to jednak możliwe, ponieważ ciągle miewam takie
wątpliwości. Było lato, więc ptaki ćwierkotały mi już do bólu znaną melodię. W
powietrzu unosił się zapach świeżych owoców. Czułam się jak w
raju albo jeszcze lepiej. Zawsze fascynowało mnie życie poza
miastem. Lasy, łąki oraz wsie były
mi dobrze znane w tym mieście. Każdy
zakątek, gdzie przebywałam, był
mi znany.
Tego lasu jednak
nie
kojarzyłam. Możliwe,
że nawet nigdy się w nim nie znalazłam. Myśl o tym mnie przerażała. Jak nie znałam tego miejsca to nie mogłam być blisko domu.
Trzask.
Otworzyłam oczy, patrząc na biały i równy sufit. Na jego środku jak zawsze było
namalowane serce. Byłam
w moim pokoju z żółtymi ścianami, za to las był
snem, z którego wzbudził mnie głośny dźwięk. Założyłam
różowe buciki na nogi, idąc na dół po schodach. Chciałam
dowiedzieć się,
co lub kto narobił tyle hałasu. Przecież na pewno było
strasznie późno. Nie powinno się hałasować, ponieważ obowiązuje
w moim domu cisza nocna.
Stanęłam koło drzwi, obserwując co się działo przed moimi oczami.
Wolałam stać tam, gdzie stoję w razie wypadku.
Usłyszałam szept, po chwili dostrzegłam blond loki, które
znałam bardzo dobrze. To była moja starsza siostra Valerin, która niedawno
obchodziła swoje osiemnaste urodziny.
Stała koło mojego ojca, rozmawiając z nim szeptem, który z czasem
przeistoczył się w krzyk. Nie słyszałam na początku wyraźnie rozmowy,
ale zaczęli się przy mnie szarpać. Nie wiedziałam,
co robić. Kochałam obu, ale też przecież już od roku nastoletnia
dziewczynka niczego nie zdziała. Stałam,
obserwując całą konwersację.
-
Zachowałaś się nieodpowiedzialnie! Jak mogłaś
tak się upić! - Mówił mój tato stanowczym tonem.
-
Byłam na imprezie i wcale nie piłam! - Mamrotała moja
siostra.
Ojciec
złapał ją za rękę, kiedy
chciała odejść. Usłyszałam jej jęk. Mężczyzna mocno zaciskał palce
na ręce Valerin. Dziewczyna nie mogła
w żaden sposób mu uciec. Przewyższał ją siłą fizyczną i
wzrostem.
Spojrzeli sobie w oczy, milcząc. Chciałam już iść, bo nie
powinnam oglądać takich scen. Mama gdyby wiedziała, że widziałam
ich kłótnię,
chyba by się załamała. Miałaby rację. Teraz już nie będę
mogła spojrzeć spokojnie na
tatę, będę się go
bać. Mógł zrobić nam wszystko do czego był zdolny. Przerażenie malowało mi się na twarzy. Cofnęłam się.
-
Nie kłam, wiem, że pijesz i palisz. Głupi jeszcze nie jestem!
-
To nieprawda.
Nie okłamałam cię nigdy, dlaczego teraz mogłabym to zrobić?
Przecież to by nic mi nie dało. Tak ciężko uwierzyć córce?
Mężczyzna
nic nie powiedział. Byłam szczęśliwa, że to już koniec tej
sprzeczki. Pomyliłam
się. Nagle
wszystko się zmieniło.
Siostra dostała w twarz pięścią od własnego ojca. Z jej nosa
polała się od razu krew. Zakryłam ręką usta, wydając z siebie
pisk. Łzy poleciały
po moich policzkach. Obydwoje odwrócili się, patrząc na mnie w stojącą w drzwiach. Teraz
dowiedzieli się, że ktoś podglądał całą tę
sytuację.
Tato podszedł do mnie, zakrywając
mi oczy. Przejął się mną, a nie ranną Valerin. Miałam go teraz
za potwora. Sam sobie zasłużył na to miano. Zrzuciłam
jego ręce z moich ramion. Spojrzałam na siostrzyczkę. Obydwie
posłałyśmy sobie smutne
spojrzenia. Otarła przy mnie krew z twarzy. Zachciało
mi się płakać
jeszcze bardziej. Uśmiechnęła się tylko do mnie delikatnie. Wtedy
jeszcze nie wiedziałam, że będzie to
jej ostatni
uśmiech posłany do mnie. Wyszła po kłótni z domu tak,
by nie zauważył nikt. I tak było. Nikogo
oprócz mnie nie było przy
tym,
jak Valerin wychodziła z domu. Nie wydałam jej, wiedząc, że wróci następnego dnia. Byłam
pewna, że ujrzę
jej uśmiech oraz, że
pomoże
mi ubrać się modnie do szkoły. Tak się nie stało. Moja jedyna
siostra uciekła na moich oczach, a ja nawet nie pomyślałam, żeby
ją zatrzymać.
Tato
zaprowadził mnie do łóżka, zapewniając że moja siostra wróci. Byłam pewna, że czuł się
winny. Powinien, bo to on spowodował to
nieszczęście. Pocałował mnie w czoło.
-
Śpij dobrze,
aniołku, na pewno jutro Valerin wróci.
Wzięłam
te słowa do serca. Obiecał mi to. Obietnice trzeba spełniać, więc
cieszyłam się, że zapewnił mnie o jej powrocie. Tylko wahałam
się,
czy dotrzyma słowa. Czy mogłam uwierzyć mu po tym,
co zrobił?
Od autorki:
Mam nadzieję, że ta odmieniona historia głównej bohaterki także przypadnie wam do gustu. Będzie to dopiero chyba po nastym rozdziale kontynuacja BIM. Nie miejcie mi tego za złe i też tego, że prolog jest dopiero dziś. Cieszę się, że w ogóle udało mi się go dodać. Niektórzy wiedzą na czym stoję, a inni wkrótce to poznają. Ucieszę się jak przypadnie wam do gustu ta notka, a mojej becie – Katja – dziękuję za korektę, ale szczerze nie lubię patrzeć czasem na swoje błędy. Tak życie. Miłego weekendu!
A tutaj zapraszam do obejrzenia zwiastunu oczywiście mojej roboty do bloga! Oby się podobał, bo włożyłam w niego serce i czas.
Cudowny *_* Nie czytałam żadnego twojego opowiadania, ale to na pewno będzie świetne. Szczerze Ci powiem ze ten prolog jest jednym z najlepszych jakie czytałam. Sama prowadzę parę blogów i nie potrafię od same początku zachęcić ludzi do czytania, ale tobie się to udało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dużo weny i ochoty do pracy :*
P.S-zwiastun jak zawsze świetny w twoim wykonaniu <3
Jestem pierwsza i strasznie z tego powodu zadowolona. Nie czytałam pierwszej wersji, ale po prologu czuję, że będzie ciekawie. Zastanawiam się kto był bardziej upity, ojczulek ( już go z całego serca nienawidzę) czy Val (mogę ją tak nazwać, prawda? ).Szkoda mi głównej bohaterki, w jednej chwili widzi, że jej kochany tatuś jest tak naprawdę nieczułym draniem. Szkoda, że nie zatrzymała siostry, ale chyba właśnie na tym polega dla mnie tajemnica tej historii, jak wpłynęła ucieczka z domu siostry na dziewczynkę. Czekam na dalszą część.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. <3
Jednak nie jestem pierwsza :(
Usuńsuper
OdpowiedzUsuńTak jak nie nie oceniam książek po okładkach, tak nie oceniam blogów po prologach. Daj znać jak dodasz rozdział :) Liczę na stosowną informację w spamowniku :)
OdpowiedzUsuńPS. Prolog jak najbardziej poprawny i wciągający :)
<3
OdpowiedzUsuńczekałam na to z niecierpliwością <3
OdpowiedzUsuńświetny początek :)
http://maqhda-julgha.blogspot.com
Prolog doskonały ! Niesamowicie wciąga, mam nadzieje, że rozdziały będą równie dobre : > Będę śledzić na bieżąco bieg wydarzeń.
OdpowiedzUsuńZwiastun bardzo mi się podoba, sama muszę nad nim pomyśleć :D. Dodatkowo zachęca do czytania.
Wiesz, że uwielbiam twoją twórczość i ogromnie się cieszę, że postanowiłaś spróbować ponownie ;)
OdpowiedzUsuńZacznę od zwiastuna. Jest piękny i widać, że włożyłaś w niego swoje serce. Naprawdę dobra robota. Niesamowicie zachęca do czytania i ukazuje niezwykły klimat opowiadania.
Po drugie prolog - coś pięknego. Zaczęłaś idealnie. Czuję niedosyt pomieszany z ekscytacją. Chcę więcej. Mam nadzieje, ze nie każesz nam długo czekać na pierwszy rozdział, bo ja tu wyjdę z siebie w tej niepewności :D
Piszesz piękne i zawsze ci to będę powtarzać. Uwierz w siebie kochanie i pisz! <3
Przepraszam, ze tyle czekałaś na ten komentarz, ale mam nadzieje, że chociaż niewielki uśmiech zagości na twojej twarzy jak go przeczytasz ;*
ILY <33
+ Dodałam te opowiadanie do polecanych u siebie <3
UsuńPowiem Ci, że fajnie tu u Ciebie . :))
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie piszesz, strasznie mi się spodobało;));*
możesz mnie informować o rozdziałach?;>
1d.reasontobe@gmail.com
Mi się podoba niezmiernie :D Genialnie się zaczyna i szczerze to okropnie nie mogę doczekać się pierwszego rozdziału i tego wszystkiego co będzie działo się w przyszłych :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny zwiastun :) Muzyka jest niesamowita :) Uwielbiam osobiście tą piosenkę i trafiłaś nią w moje serce ;*
Do zobaczenia ;*
♥♥♥
Tak jak piszą wyżej . Świetnie się zaczyna i prolog bardzo wciąga więc czekam z niecierpliwością na pierwszą część opowiadania <3
OdpowiedzUsuńSmutny wątek. Dopiero, co jedna z blogerek, gdzieś napisała o prowokacji. Ja napisałam zaraz pod spodem, że to pomaga wyciągnąć nasze prawdziwe emocje, a w razie czego zauważyć innym kiedy ktoś kłamie. Sposób okrutny, jednak tak jest. Takim sprowokowanym u Ciebie jest ojciec. Nieraz dorośli nie rozumieją świata młodszych, albo też nie pamiętają jacy sami byli. Równie też chcą chronić swoje dzieci przez zabranianie im czegoś. Oby, jak najmniej prowokacji, która prowadzi do podobnych zdarzeń. A tylko spokoju, tym co im zakłócony życzyć.
OdpowiedzUsuńps. U mnie wiersze filmowe i inne, zapraszam
Coś wspaniałego, te uczucia, emocje, przeżycia ♥ Czekam na 1 rozdział z niecierpliwieniem :D Pozdrawiam i życzę weny :P
OdpowiedzUsuńCudowny blog, świetny post! ♥ Naprawdę bardzo mi się tu podoba. Zdecydowanie będę zaglądać częściej, więc co powiesz na wspólną obserwację? Jeżeli się zgadzasz to napisz mi na moim blogu abym mogła się odwdzięczyć, a jeżeli nie to po prostu zignoruj to pytanie ^^ Jeszcze raz, fajnie tu!♥
OdpowiedzUsuńŚwietny prolog! ♥ Muszę przyznać że masz niesamowity talent, bo mało osób potrafi napisać tak, aby PROLOG mnie wciągnął tak bardzo że nie mogę doczekać się pierwszego rozdziału :)
OdpowiedzUsuńCzekam więc cierpliwie na ten rozdział.
w wolnym czasie zapraszam do mnie :) miło będzie jeżeli wpadniesz i poczytasz. :)
♦ http://psychiatric-destroy-me.blogspot.com/
świetne
OdpowiedzUsuńŚwietny ;3 dodaj szybko pierwszy rozdział
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie mam nadzieje że się spodoba
http://ostatniechwile.blogspot.com/
http://zayn-i-winter.blogspot.com/
Świetny blog !
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńobserwujemy? ;)
http://mali-fashion.blogspot.com/
Och, już nie mogę się doczekać początku. Zważywszy na to, że Originalsi <3 Huhu, uwielbiam kiedy użyczają twarzy w opowiadaniach. <3 Cudownie robiony zwiastun, świetnie napisany prolog! Masz we mnie czytelniczkę. Jeśli chcesz wpadnij do mnie, na pierwsze opowiadanie, któe opublikowałam :) Liczę na szczerą opinię
OdpowiedzUsuńhttp://do-ostatniego-tchnienia.blogspot.com/
No, no. Podoba mi się. Nie widzę żadnych błędów. :)
OdpowiedzUsuńJest świetnie! :) Ciekawie opisujesz.
Czekam na więcej.
Pozdrawiam i zapraszam na nową część. :)
http://crimeiseverywhereopowiadania.blogspot.com/
A więc.. przyznam szczerze, że nigdy nie czytałam nic Twojego autorstwa i chyba żałuję. Bo piszesz hm.. z lekkością? Tak, dokładnie. Wszystko, czyta się naprawdę..naprawdę z iskrami w oczach. Gratuluję talentu! Jestem dopiero na prologu, ale już w tym miejscu chcę pozostawić kawałek siebie. Obiecuję, że na tym nie zaprzestanę! Sama tworzę, staram robić się to z taką sama lekkością, jak Ty.. robić to, po prostu.. bez przymusu i widząc, że komuś to wychodzi.. czuję, że sama też dam radę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię bardzo mocno i zaczynam obserwację!
http://would-you-kiss-me-goodnight.blogspot.com/
Interesujące. Bardzo dobry prolog !
OdpowiedzUsuńhttp://cruel-crime.blogspot.com/
http://give-up-or-fight.blogspot.com